czwartek, 23 lutego 2017

Z innej beczki

Są czasem potrzeby chwili :)

Jedną z nich była chęć posiadania "wyjątkowego" koszyczka na święconkę.

No dobra, to może z włóczki. Ale chlorowanie, usztywnianie. Za dużo czasu to zajmie.

Mały koszyk po wiosennym kwiatku można przecież osłonić włóczką :)

                                                


Innym razem do przedszkola wybierała się mała Elsa i nie miała białych włosów.

No dobrze, spróbujmy z włóczki. Udało się :)

                                             

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz